• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

moiatarax

moiatarax

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Przed startem


Bardzo dużo dzwonimy do siebie. Przed startem, kiedy mąż wychodzi z hotelu, to on telefonuje. Po biegu - też. Korzystamy również ze skype'a.
Zazwyczaj wspólnie wyjeżdżamy w kwietniu bądź maju. Wtedy Tomek jest w domu, nie ma obozów i może się poświęcić rodzinie, bo w czerwcu wraca do treningów. Może nie są na początku bardzo intensywne, ale zaczynają się wyjazdy na zgrupowania i nasze plany nie mogą z tym kolidować.

Co roku udaje mi się jeździć do włoskiej Anterselvy, gdzie odbywają się zawody Pucharu Świata. Tam mam możliwość zobaczenia biathlonu z bliska i wiem, czym to się je.


Dyskutujemy czy powinien dalej trenować. Wiadomo, że taka decyzja jest uzależniona od osiąganych wyników. Jeżeli są dobre - namawiam go, żeby kontynuował. Myślę, że on sam też czuje, czy coś z tego jeszcze będzie, czy ma to jakiś sens.

10 lutego 2010   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Nilamaryl | Blogi